Leon ze mną sypia. Możliwość powąchania jego gęstych włosów w nocy mnie rozczula. Nie pachnie dzieckiem i nie pachnie dorosłym. Pachnie sobą. Dla mnie to zapach miłości. Dla każdego innego może nic nie znaczyć, ale dla mnie jest wyjątkowy. Rozpycha się jak... dziecko. Wierci, kręci, przewraca.
Jest cudownie. A najfajniej jest wtedy gdy się budzi i mogę na niego patrzeć jak wraca do świadomego świata. Widok, który sprawia, że mam lepszy dzień. On chyba też mnie kocha. Nawet jeśli nie wie czym jest miłość, nawet jeśli nigdy mi tego nie powie to wiem, że gdyby mógł to zrobiłby to.
To miejsce, w którym w zupełnie nieuporządkowany sposób opisuję wszystko to co związane z moim synem. Leon jest cudownym chłopakiem. Ma drobną zmianę genetyczną. W jednym miejscu jego łańcuch chromosomowy jest zduplikowany tak niewiele, że nawet nie jestem w stanie nazwać tej długości. Jednak wystarczająco dużo, żeby zmienić jego życie. Moje również.
Popularne posty
-
Nie przepadam za galeriami handlowymi. Nie lubię tłoku i wysuszonego powietrza. Brak słońca też nie wpływa na mnie szczególnie kojąco. Ni...
-
Jadąc samochodem z kolegą usłyszałem: nie przyzwyczajaj Leona do spania w Waszej sypialni, bo później żyć Wam nie da. Dziecko musi spać u si...
-
Każdego dnia docierają do nas setki informacji. O czyichś zaręczynach. O narodzinach dziecka. O zamachu we Francji. O katastrofie samolotowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz