Najgorsze dla mnie jest to, że nie mam porównania.
Co jest normalnym zachowaniem, a co nie jest?
Jadę windą. Leon wyciąga butelkę z piciem z siatki. Nie z mojej siatki tylko z siatki obcej kobiety, którą widzę pierwszy raz na oczy. Gdyby zrobił to będąc zdrowym dzieckiem to uśmiechnąłbym się do Pani i poprosił Leona o włożenie butelki z powrotem. No ale on jest chory, więc robię.... dokładnie to samo. Ale nie wiem co czuje w takiej sytuacji rodzić zdrowego dziecka. Wiem co czuję ja. Strach, niepokój, stres, trochę zażenowanie. Czy on tak może Czy powinien? Czy wypada?
Chyba własnie to nas różni. Ja cały czas myślę, że to co robi Leon jest niewłaściwe. Jest chore...
To beznadziejne. Wiem. Wstydzę się tego.
To miejsce, w którym w zupełnie nieuporządkowany sposób opisuję wszystko to co związane z moim synem. Leon jest cudownym chłopakiem. Ma drobną zmianę genetyczną. W jednym miejscu jego łańcuch chromosomowy jest zduplikowany tak niewiele, że nawet nie jestem w stanie nazwać tej długości. Jednak wystarczająco dużo, żeby zmienić jego życie. Moje również.
Popularne posty
-
Nie przepadam za galeriami handlowymi. Nie lubię tłoku i wysuszonego powietrza. Brak słońca też nie wpływa na mnie szczególnie kojąco. Ni...
-
Jadąc samochodem z kolegą usłyszałem: nie przyzwyczajaj Leona do spania w Waszej sypialni, bo później żyć Wam nie da. Dziecko musi spać u si...
-
Każdego dnia docierają do nas setki informacji. O czyichś zaręczynach. O narodzinach dziecka. O zamachu we Francji. O katastrofie samolotowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz