Popularne posty

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Centrum Kopernika - ciąg dalszy

No i wróciliśmy!

Przy okienku dla osób uprzywilejowanych Pani zapytała o legitymację Leona. Byłem zaskoczony, ponieważ jego legitymację (osoby niepełnosprawnej) miała już w rękach.

"Już ma Pani w rękach"
"Ale mi chodzi o szkolną, żebym wiedziała, że to jest to dziecko"

"To dziecko nie ma legitymacji szkolnej, ponieważ jest jeszcze w przedszkolu. Jednak zapewniam Panią, ze to jest TO dziecko"

Na tym skończyły się przygody z wejściem.

Później była tylko wspaniała przygoda z nauką.

Warto. Namawiam. Również dla siebie. Ja bawiłem się świetnie!

2 komentarze:

  1. Marcin, żartujesz, że Pani nie wiedziała, że Leon to dziecko!! błagam.. btw: czy w legitymacji osoby niepełnosprawnej nie ma daty urodzenia? tak z ciekawości, bo nigdy takiej legitymacji nie widziałam..

    OdpowiedzUsuń
  2. W legitymacji jest data urodzenia. Pani raczej założyła, że z pewnością chcę ją oszukać i na legitymacje innego dziecka wprowadzam Leona.

    OdpowiedzUsuń