Popularne posty

czwartek, 27 listopada 2014

No i po co Ci ten stres?

Telefon z przedszkola: Leon jest chory!
Panika.
Szybko pokonywane kilometry w miejskiej dżungli.
Pędem z dzieckiem do domu.

Jego choroba to katar.
Nawet gdyby było to coś poważniejszego to po co śpieszyć się na złamanie karku?
Po co jechać szybciej niż nakazuje rozsądek?

Przecież jest pod ciągłą opieką wykwalifikowanego personelu.

Po co ten stres? Po nic. Dotyczy to nie tylko odebrania dziecka z przedszkola. Dotyczy wszystkiego. Życie jest bardzo fajne i proste. Czasami ludzie przesadnie je utrudniają. Przez pośpiech, przez pretensje, przez negatywne myśli, przez stres.

Daj spokój. Zacznij żyć naprawdę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz