Jesteśmy w przededniu wyborów do europarlamentu. Kto się dostanie ten zazna życia na obczyźnie. To życie będzie zupełnie inne niż życie polskich emigrantów w Londynie. Będzie dosyć bogate, dosyć luksusowe i dosyć spokojne. Posada ciekawa więc i chętnych sporo. Bo przecież bić się trzeba o te intratne stanowiska.
Mam na ten temat całkiem sporo do powiedzenia. Jednak skupię się nad jedną stroną.
Drodzy kandydaci,
nie grajcie z nami lub przeciwko nam naszymi dziećmi. W szczególnością ich niepełnosprawnością. Każdy kto ma dziecko niepełnosprawne wie jak niewiele pomagacie ich rodzicom i rodzinom. Nie wykorzystujcie nas do swojej brudnej gry. Każdego dnia robicie niewiele w naszych sprawach to teraz też nie popisujcie się elokwencją, inteligencją i znajomością tematu
Napiszę do Was po wyborach. Zobaczymy co wtedy powiecie i jak chętnie będziecie się wypowiadali w NASZYCH sprawach. Jak silnie będziecie walczyli o NAS.
Do usłyszenia/zobaczenia po 25 maja 2014.
To miejsce, w którym w zupełnie nieuporządkowany sposób opisuję wszystko to co związane z moim synem. Leon jest cudownym chłopakiem. Ma drobną zmianę genetyczną. W jednym miejscu jego łańcuch chromosomowy jest zduplikowany tak niewiele, że nawet nie jestem w stanie nazwać tej długości. Jednak wystarczająco dużo, żeby zmienić jego życie. Moje również.
Popularne posty
-
Nie przepadam za galeriami handlowymi. Nie lubię tłoku i wysuszonego powietrza. Brak słońca też nie wpływa na mnie szczególnie kojąco. Ni...
-
Jadąc samochodem z kolegą usłyszałem: nie przyzwyczajaj Leona do spania w Waszej sypialni, bo później żyć Wam nie da. Dziecko musi spać u si...
-
Każdego dnia docierają do nas setki informacji. O czyichś zaręczynach. O narodzinach dziecka. O zamachu we Francji. O katastrofie samolotowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz