To miejsce, w którym w zupełnie nieuporządkowany sposób opisuję wszystko to co związane z moim synem. Leon jest cudownym chłopakiem. Ma drobną zmianę genetyczną. W jednym miejscu jego łańcuch chromosomowy jest zduplikowany tak niewiele, że nawet nie jestem w stanie nazwać tej długości. Jednak wystarczająco dużo, żeby zmienić jego życie. Moje również.
Popularne posty
-
Nie przepadam za galeriami handlowymi. Nie lubię tłoku i wysuszonego powietrza. Brak słońca też nie wpływa na mnie szczególnie kojąco. Ni...
-
Jadąc samochodem z kolegą usłyszałem: nie przyzwyczajaj Leona do spania w Waszej sypialni, bo później żyć Wam nie da. Dziecko musi spać u si...
-
Każdego dnia docierają do nas setki informacji. O czyichś zaręczynach. O narodzinach dziecka. O zamachu we Francji. O katastrofie samolotowe...
wtorek, 28 października 2014
Podlaskie Szeptuchy - co się dzieje
Pamiętam o nich. O planach z nimi związanych.
Niestety czasu trochę brak.
Fotograf wyjechał do Indii i moknie w jakichś koszmarnych deszczach.
Jak wróci to może znajdzie czas na wycieczkę do Orli.
Oby jemu się chciało. I mi. Mi w sumie bardziej musi.
Oby mi się chciało namówić, przekonać, pojechać, przeżyć, zobaczyć, doświadczyć opisać.
Całe nasze życie to chcę lub nie chcę.
Chcę chcieć. Zawsze i wszystko. Tylko tak można zmieniać świat. Najlepiej swój, bo resztę niech zmieniają inni.
Ktoś mądry powiedział: jest tak wielu ludzi chcących zmieniać świat, a tak mało chcących zmieniać siebie.
Cholera... nie głupie. Mądre nawet. Może warto słuchać mądrych... A ja chcę ich słuchać. Po co wymyślać coś na nowo jeśli tak wiele zostało już wymyślone. Lepiej poszukać i zastosować.
Tylko ludzie czytają mądre książki, a ich nie stosują - to też ktoś mary powiedział.
Dziś trochę bez sensu, ale kto powiedział, że wszystko ma mieć sens??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz