Popularne posty

wtorek, 1 września 2015

Wakacje, wakacje i po wakacjach

Pierwszy dzień września jest ważny pod wieloma względami.
Kończą się wakacje, zaczyna się szkoła, są obchody wydarzeń historycznych, które dla wielu dzieci nie mają jakiegokolwiek znaczenia. 
Od kilku lat mam tak, że gdy coś się kończy, w tym przypadku wakacje, to staram się krótko to zrewidować. Szukam odpowiedzi co się udało zrobić, a co nie. Zastanawiam się z czego jestem najbardziej zadowolony.


Oto moje wnioski z ostatnich dwóch miesięcy...

Myślę, że to nie były nasze (Leona i moje) najlepsze wakacje w życiu. Czegoś mi w nich zabrakło, żebym tak uznał. Sam nie wiem czego. Byliśmy w wielu pięknych miejscach, przeżyliśmy wspaniałe chwile. Jednak dla mnie brakuje kropki nad "i". Niestety nie wiem czym ta kropka jest. Być może jakaś szalona wyprawa. Być może spędziliśmy za mało czasu. Być może dzieje się tak wiele innych rzeczy, że zabrakło energii na wspólne przeżywanie i doświadczanie... już sam nie wiem. 

Mam jednak przekonanie, że dla Leo to był cudowny czas. Spędził trochę czasu z Babcią, którą bardzo kocha. Czasami mam wrażenie, że bardziej niż mnie ;-). Przyznaję, że jest to dla mnie powód do ogromnej radości. 
Być może dla nas nie były to najlepsze wakacje, ale dla niego z pewnością tak. 
To znów oznacza, że muszę wakacje uznać za wspaniały czas.

Bo przecież "jak się dziecko śmieje to się śmieje cały świat"!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz